Sz. P. Daniel Obajtek
Prezes
ORLEN
orlenadministracja@orlen.pl
marketingadm@orlen.pl

 

Szanowny Panie Prezesie,

Jeden z naszych kolegów, pan Tomasz Kacprzak z Torunia, zaprezentował nam niedawno pewną koncepcję uruchomienia na terenie całej Polski, na przykład na stacjach ORLENU, sieci punktów gastronomicznych, w których sprzedawane byłyby popularne potrawy ukraińskie (np. solanka / solianka), a pracowaliby w nich uchodźcy z Ukrainy. Poniżej przedstawiamy ten projekt. Może ORLEN rozważyłby jego realizację?

 

„Projekt SOLIANKA zakłada pomoc dla osób z Ukrainy. Można realizować go długoterminowo (niezależnie od sytuacji na Ukrainie, także w okresie, gdy kraj ten będzie będzie już wolny od wojny).  

Projekt zakłada zbudowanie i rozmieszczenie na terenie Polski kontenerów gastronomicznych o wielkości 20 stóp (6 m) w obowiązujących standardach sanitarnych. Miałyby one tworzyć  „sieciówkę”  a’la McDonald’s z jednolitym menu, cenami, wyglądem (w barwach Ukrainy). Menu miałoby być nie fastfoodowe, lecz bazujące na „przebojach” kuchni ukraińskiej, z dużym naciskiem na zupy; idea zdrowego, domowego jedzenia podkreślona też i przez fakt korzystania z produktów od lokalnych rolników.

W tych punktach gastronomicznych absolutnym priorytetem byłoby to, że byliby tam zatrudniani uchodźcy z Ukrainy.

Co do finansowania, to można (przynajmniej na początku) przyjąć system  kickstarter  i poszukiwać źródeł poprzez organizacje pozarządowe. Jednocześnie można prowadzić starania (poprzez nagłośnienie projektu w mediach) o uzyskanie nie tylko sponsorów firmowych, ale i „oficjalnych”, czyli funduszy od władz na różnym szczeblu.

Lokalizacja :

–  koncepcja pierwsza:  stacje Orlenu,

plusy: dostępna infrastruktura,

–  koncepcja druga: należy nagłośnić próbę lokalizacji tych kontenerów na Orlenie, a jednocześnie prowadzić rozmowy z sieciami typu Biedronka, Lidl czy Netto. Dla tych sklepów teraz taki projekt to PR-owy „skarb”; w  przypadku lokalizacji punktów przy sklepach w dużych miastach dodatkowym atutem może być rozszerzenie sprzedaży o formę dowozu na zamówienie.

 Jest to zarys koncepcji, którą należy „przefiltrować”  przez „głowy” jak największej ilości osób w tym także z branży gastronomicznej, logistycznej i tym samym doszlifować te ogólne założenia.

Tomasz Kacprzak”.